Gatunek: fluff (?)
Od autorki: W sumie nie mam nic do napisania. Przeczytajcie i napiszcie, czy wam się podoba.
Z założenia miał być to Yoonseok dla Livi, ale potem wyszedł Yoonmin. XD
Wiem, że prosiłaś o coś innego, dlatego poczekaj jeszcze trochę :)
Z założenia miał być to Yoonseok dla Livi, ale potem wyszedł Yoonmin. XD
Wiem, że prosiłaś o coś innego, dlatego poczekaj jeszcze trochę :)
Ostatnia próba była tak męcząca, że Jimin usiadł na kanapie w salonie i wpatrzył w punkt na białej ścianie przed nim. Ciemny pokój oświetlało tylko kolorowe światło z telewizora. Pomimo tego, że urządzenie było włączone, chłopak nie miał pojęcia, co właśnie leci. Jego ciało i umysł były wyczerpane. Był w stanie tylko siedzieć.
Usłyszał delikatne skrzypienie otwieranych drzwi i zobaczył głowę Taehyunga wychylającą się zza nich.
- Chcesz coś do jedzenia? Namjoon hyung będzie zamawiał.
Pokręcił tylko głową i Taehyung wyszedł. Jimin nie miał ochoty na jedzenie. Nie miał ochoty na nic. Nawet spać. Po prostu siedział. Czuł się dziwnie pusty w środku. Potarł zaczerwienione oczy palcami i zamknął je z westchnieniem.
Kolejny raz usłyszał skrzypienie i do pokoju wszedł Yoongi. Nie musiał nawet otwierać oczu, by wiedzieć, że to on. Po tych kilku latach wspólnego mieszkania nauczyli się już rozpoznawać swoje kroki.
Dzięki samej obecności Mina poczuł się bardziej odprężony i spokojny. Chłopak był jednym z tych ludzi, którym można wszystko powiedzieć, a on nie powie ci o tym nic złego. Lub w ogóle nie powie nic. Może zapomina o wszystkim zaraz po rozmowie? Może w ogóle nie słucha?
Właśnie taki jest Yoongi - czasami zdystansowany i daleki, ale i bliski i znajomy w tym samym momencie.
Oczy Jimina nadal pozostawały zamknięte. Raper usiadł koło niego, ziewając.
- Wszystko w porządku? - zapytał cicho.
Otworzył powoli powieki.
- Tak, jestem tylko trochę zmęczony.
- Czym? - Yoongi spojrzał na jego zmęczoną twarz.
- No wiesz... - wzruszył ramionami - treningi i inne rzeczy.
- Coś jeszcze? - głos chłopaka był spokojny i miękki. Zawsze starał się dotrzeć do źródła problemu.
- Nie jesteś moim osobistym terapeutą. - Jimin spojrzał mu w oczy.
- Tae powiedział, że wyglądasz strasznie. Miał rację.
- Dzięki - brązowowłosy zaśmiał się i skulił na kanapie.
Na chwilę zapadła cisza.
- Chcesz obejrzeć jakiś film? - zaproponował Yoongi.
Park nie miał nawet szansy odpowiedzieć, bo starszy już stał przy szafie w rogu pomieszczenia. Wybrał przypadkową płytę, włożył ją do odtwarzacza i usiadł z powrotem na kanapie.
Jimin uśmiechnął się, bo wiedział, że chłopak robi to dla niego. Czasami takie małe rzeczy sprawiały, że był naprawdę szczęśliwy. I to właśnie one powodowały, że wszystko stawało się lepsze.
- Co wybrałeś?
- Nie mam pojęcia. Chodź tu. - Yoongi wyciągnął rękę w stronę Jimina, na co ten wtulił się w niego, a starszy otoczył go ramieniem.
Dotyk starszego sprawiał, że Jimin czuł się bezpieczny i spokojny. Był przyzwyczajony, że to on zawsze wszystkich podnosi na duchu, że to on stara się wszystkich rozbawić. Lubił dbać o swoich przyjaciół. Chciał, by wiedzieli, że mogą na nim polegać. Taka już jest jego natura. Ale to Yoongi był kimś na kogo on mógł liczyć. Okazywał mu swoją troskę drobnymi rzeczami. Gdy Jimin był bardzo zmęczony, pomimo kolejki obowiązującej w dormie, pozwalał mu pierwszemu iść się wykąpać, czasami dzielił się z nim jego ulubionymi daniami i zamiast 3 kawałków mięsa jadł jeden, a resztę oddawał młodszemu, pozwalał mu opierać głowę na swoim ramieniu, gdy przysnął w samochodzie, w drodze na kolejny występ.
- Śpisz? - zapytał Min.
- Hmm? Nieee...- przysunął się bliżej, a chłopak roztrzepał mu włosy.
- Yah..co robisz?
- Idź spać. Ten film jest nudny. - odpowiedział Min i znowu przejechał palcami po jego włosach.
- Nawet nie oglądasz - zabrał jego rękę z głowy i zatrzymał w swoich dłoniach.
- Tak... Patrzę na coś bardziej interesującego. - Yoongi uśmiechnął się.
- Czasami jesteś dziwny, hyung. - Jimin przesunął się na kanapie i położył głowę na kolanach przyjaciela. Spojrzał na niego z dołu. - Wyglądasz strasznie. Twoje cienie pod oczami są gorsze od moich.
- To dowód mojej ciężkiej pracy. Produkcja albumu nie jest łatwa, więc bądź wdzięczny swojemu Hyungowi. - trącił go żartobliwie w ramię.
Uśmiech zniknął z twarzy tancerza.
- Nie chcę, żebyś się przepracowywał. Chcę, żebyś był szczęśliwy.
- Ohh... Jestem szczęśliwy, gdy jestem z tobą. - tajemniczy uśmiech pojawił się na twarzy Yoongiego.
Młodszy przewrócił oczami na jego słowa.
- Oh... Bądź cicho.
- Tylko dla ciebie. - zaśmiał się raper a w jego oczach zamigotały psotne iskierki - Dla ciebie...- powtórzył i znowu przeczesał palcami włosy Parka.
Jimin odwrócił od niego wzrok i wlepił go w telewizor. Czuł, że jego policzki stały się lekko czerwone. Kolejny raz złapał się na myśleniu o oczach przyjaciela, jego delikatnych, dużych dłoniach i miękkich ustach.
To niesprawiedliwe, by być tak pięknym, pomyślał.
Palce Yoongiego dalej przeczesywały jego włosy w uspokajający sposób.
To niesprawiedliwe kochać kogoś, kogo nie można mieć.
- Cholera. - przeklął cicho pod nosem.
- Co? Czyżby Jiminie miał problemy sercowe? - powiedział Yoongi żartobliwym tonem - Trafiłem?
Wokalistę na chwilę zamurowało. Jego umysł przetwarzał tysiąc myśli na minutę, ale nie wiedział, co ma odpowiedzieć.
- Może...
Yoongi przez chwilę nic nie odpowiadał. Jimin przekręcił głowę i spojrzał na niego. Blondyn patrzył na telewizor z lekko zaciśniętymi ustami.
- W porządku?
- Tak - odpowiedział i uśmiechnął się - Więc... kto jest tą szczęściarą?
Jimin nadal nie wiedział, co powiedzieć. Próbował przemyśleć wszystkie za i przeciw. A co jeśli...? Może lepiej kłamać?
- Więc?
Serce Jimina drżało, nie chciał nic mówić, ale wszystkie myśli krzyczały "Ty!" i nie tylko myśli.
Usta też go nie słuchały.
Zamknął oczy i wstrzymał oddech. Jeśli do tej pory przez jego umysł przebiegało tysiąc myśli, to teraz było ich dwa razy więcej.
Nagle poczuł ciepłą dłoń na prawym policzku i wszystko zwolniło.
- Hej...oddychaj. - Yoongi zachichotał - W porządku.
Jimin otworzył szeroko oczy. Obraz mu się rozmazywał przez łzy, które nagle napłynęły do jego oczu. Min starł mu je z policzków, a on mógł tylko na niego patrzeć zahipnotyzowany. Jego usta otwierały się i zamykały kilka razy nie wiedząc, co powiedzieć.
Yoongi nie mówił nic.
Może po prostu to zignorował? Może wziął za żart?
Jimin był przerażony. Bał się reakcji chłopaka.
- Przepraszam - zakrył twarz rękami - Ja po prostu...
- Czy to prawda?
- Co? - Park rozszerzył palce i spojrzał na blondyna.
- Czy to naprawdę ja? - Yoongi zabrał jego ręce z twarzy i przyłożył do swojej, delikatnie całując ich wnętrze.
Jimin nie wiedział, czy może to nie jest tylko jego wymysł. Może sobie wyobraził, że jego ukochany trzyma go w ramionach.
Podniósł głowę z kolan starszego i usiadł obok. Jego wzrok błądził po pokoju, aż w końcu zatrzymał się na Yoongim.
- Nie wiem...
Zawsze wiedział, że czuje do chłopaka coś więcej, niż tylko przyjaźń, ale nagłe postawienie go przed tym faktem, spowodowało, że nie wiedział, co ma myśleć i zrobić. Przez chwilę zwątpił we wszystko. W każde swoje tęskne spojrzenie skierowane na Yoongiego i szybkie bicie serca za każdym razem, gdy go widział.
- Nie chcę, abyś mnie znienawidził...
- Dlaczego miałbym to zrobić?
- Ponieważ, twój przyjaciel, kolega z zespołu... kocha cię.
Suga westchnął.
- W takim razie mamy ten sam problem. Bo ja też kocham kolegę z zespołu.
Jimina zatkało. Na szczęście nic nie musiał odpowiadać, bo Yoongi zajął się jego ustami.
I wszystkie wątpliwości zniknęły.
obożetak
OdpowiedzUsuńi ship it, nie jestem zła, spoczispoczi x'DD
ALE YOONSEOKA TEŻ NAPISZ PLZ *poczekam, poczekam*
oboże i to zdjęcie (°∀°)
ten uczuć, kiedy chcesz pisać o yoonseoku, ale twoje otp i tak wygrywa i piszesz o nim
c': znam ten uczuć, nie martw się
Feelsy. Feelsy. Tyle feelsów.
co ty ze mną robisz i tym shipem normalnie jak to
jak dobrze, że mówisz, że nie umiesz pisać angstów, bo chyba bym zmarła na miejscu c''':
Yoongi jest tutaj przedstawiony nieco słodziej niż zwykle, jest bardziej opiekuńczy itd. ale nadal pasuje mi do tego prawdziwego Yoongiego. Ma jego cechy, nie jest wyciągnięty z kontekstu w ogóle. I to jest bardzobardzobardzo dobrze ヽ(‘ ∇‘ )ノ
Takie urocze ajagsdhnsgfjsmtfjh
(ノ◕ヮ◕)ノ*:・゚✧ yoonmin (ノ◕ヮ◕)ノ*:・゚✧ (ノ◕ヮ◕)ノ*:・゚✧ yoonmin
damn, to jeden z najlepszych shipów tbh x'D
yoongi ty dobrze wiesz, kto jest tą szczęściarą, ty jeden flirciarzu ty x'D
takie kochane to jest awhhhh, przytulił go i pocieszał i się martwił
moje małe serduszko fangirl nie wytrzyma pomocy
fluffy mają to do siebie, że nie potrzebują dobrej fabuły, żeby były świetne. Są lekkie do czytania, ale pełne emocji.
To takie śmieszne, że mogę czytać jakieś smuty yoonmina czy angsty, ale i tak najbardziej płaczę i feelsuję, gdy na przykład jeden z nich ukradkiem złapie drugiego za rękę, albo przeczesze mu włosy palcami czy w ogóle spojrzy.
weird kinda, BUT ALSO FUN
Plus to opowiadanie jest tak ciekawie napisane. Dbasz bardzo o emocje, masz bogate słownictwo, tak ciekawie to opisujesz, że ani przez sekundę nie straciłam zainteresowania.
cimin nie bój się, jungi ciebie kocha mocniej niż cokolwiek na świecie DDD:
WINCYJ
Jeżeli każdy Twój one-shot będzie taki cudowny, to plz, ja chcę więcej i gdzie mam się zapisać na więcej halo
weny dużo i czasu! <3
dziękuję za tego yoonmina, poprawiłaś mi dzień o bardzo dużo! c:
Kocham twój komentarz XD
UsuńDziękuję ^^
Tak szerze to przez chwilę przeszło mi przez myśl, aby dodać tu trochę smuta, ale stwierdziłam, że lepiej nie bo to zepsuję xd
Yoonmin życiem, :D
hahahaha
i see a vkook coming up ^^
OdpowiedzUsuń'nauczyli się rozpoznawać swoje kroki' chyba umarłam
omaterdyju, co tu się dzieje
suga(r) overdose
piękno
moja spękana duszycza się raduje
jakbyś miodem lała
jak to dobrze, że nie lubisz angstów :')
weny!
To o krokach to od bangtanów wzięte, Hobi kiedyś się zwierzał xD
UsuńCieszę się, że ci się podoba
Dziękuję! ^^
To było super :') Kocham wszystko co z Sugusiem związane... Takie moje zboczenie :-)
OdpowiedzUsuńMasz genialny styl pisania. To jest wręcz niesamowite! Mam ochotę czytać cały czas! Więcej i więcej!
Pozdrawiam i weny życzę :D
Hinai Namida
Dziękuję :)
UsuńTak szczerze mój styl pisania co chwilę się zmienia, w zależności od tego co piszę. Nie wiem dlaczego XD
Chociaż moje OTP to JiKook, powiem Ci, że bardzo lubię sobie od czasu do czasu przeczytać jakiegoś YoonMina~~
OdpowiedzUsuńAch, a to było takie przekochane! Chociaż ja zawsze przedstawiam Szugara jako wredotę, tak tutaj ten urok był wręcz wskazany. Słodko, słodko, jak na Cukier przystało ♥
Hmm, nie wiem, co jeszcze mogę Ci tutaj napisać. Ogólnie chociaż jest momentami kilka powtórzeń albo literówek, nie mam Ci nic do zarzucenia. Masz przyjemny i lekki styl pisania, zdecydowanie na plus!
Pozdrawiam, Malffu xx
Jak dla mnie Suga nie jest wredny tylko taki bardziej zamknięty, nie pokazujący emocji haha Skomplikowana osobowość
UsuńZaraz sprawdzę jeszcze raz i poprawię ;)
Dziękuję ^^
OMG OMG to jest takie słodkie piękne urocze słodkie...........nie mam słów żeby to opisać <3<3 kocham cie autorko <3
OdpowiedzUsuńJeeejkuu dziękujee ^^ Jak miło
Usuń