Paring: YoonMin
Gatunek: fluff, miniaturka
Od autorki: Tak znowu Yoonmin XD ale co poradzić OTP to OTP .
Czy tylko ja nie mogę się już doczekać comebacku?
Te zdjęcia mnie zniszczyły. T^T
Czy tylko ja nie mogę się już doczekać comebacku?
Te zdjęcia mnie zniszczyły. T^T
Yoongi właśnie pracował nad nową piosenką, gdy do studia wpadł Jimin. Obrócił się w jego stronę.
- Hyung, przyniosłem ci przekąski - rzucił młodszy, uśmiechając się szeroko.
- Mówiłem ci, żebyś mi nie przeszkadzał - powiedział i westchnął ciężko.
Jimin uśmiechnął się lekko zakłopotany. Wydawało mu się, że ostatnio zbliżyli się trochę do siebie.
- Chciałem tylko zobaczyć, co robisz.
Min spojrzał na niego. Jimin uśmiechając się, przechylił lekko głowę, a jego oczy całkowicie zniknęły, zmieniając się w dwie kreski.
To urocze.
Zaraz, o czym on myśli. Yoongi mrugnął i odwrócił się z powrotem do komputera, czując gorąco na szyi i policzkach. Odchrząknął.
- W porządku. Usiądź na kanapie.
Jimin wykonał polecenie, jednak długo nie wytrzymał i kilka chwil później zaczął krążyć po studiu. Chciał patrzeć na Yoongiego, a jedyne co widział, to jego plecy. Starszy zupełnie nie zwracał na niego uwagi.
Spojrzał na jego włosy. Na ich wierzchu widoczny był delikatny zielony kolor, a spod spodu prześwitywały blond kosmyki. Parkowi skojarzyły się one z delikatną watą cukrową.
Miał ochotę zanurzyć w nich palce i przeczesać.
Yoongi obrócił się w jego stronę. Park natychmiast usiadł. Starszy tylko zmarszczył brwi i pokręcił głową.
- Hyung.
- Tak? - posłał mu znużone spojrzenie.
- Twoje włosy wyglądają jak wata cukrowa. To słodkie. - powiedział Jimin, uśmiechając się.
Min poczuł jak się rumieni. Szybko odwrócił się do ekranu komputera.
Jimin nadymał swoje policzki.
- Yoongi Hyung - zawołał - Nie ignoruj mnie.
Podszedł do biurka i zrobił to, co wcześniej go tak kusiło, przejechał palcami po włosach Mina. Tak jak przypuszczał, pomimo tych wszystkich nałożonych chemikaliów, były bardzo miękkie.
Yoongi zamarł na chwilę. To była ustalona przez niego granica, a Park właśnie ją przekroczył.
- Jimin, nie mam czasu się z tobą bawić.
- Hyung, lubię cię.
Min westchnął i obrócił się do niego.
- Tak, też cię lubię, teraz możesz odejść.
Teraz to Jimin westchnął.
- Nie, hyung. Lubię cię...znaczy, no...lubię cię.
Yoongi nic nie rozumiał z tej plątaniny słów, jednak po chwili jakaś lampka w jego umyśle zapaliła się i Min coś sobie uświadomił. Jimin jest w nim zakochany!
Uśmiechnął się pod nosem.
Wstał i pociągnął Jimina za kołnierz koszuli, przyciągając bliżej siebie. Park otworzył szeroko oczy ze zdziwienia, kiedy Yoongi złożył delikatny pocałunek na jego ustach. Zanim się odsunął, przejechał jeszcze po jego wargach koniuszkiem języka.
- Chciałeś, żebym zwrócił na ciebie uwagę. Czy pocałunek wystarczy, Jiminie? - zapytał Yoongi, uśmiechając się zadziornie.
- T-tak.
- Hyung, przyniosłem ci przekąski - rzucił młodszy, uśmiechając się szeroko.
- Mówiłem ci, żebyś mi nie przeszkadzał - powiedział i westchnął ciężko.
Jimin uśmiechnął się lekko zakłopotany. Wydawało mu się, że ostatnio zbliżyli się trochę do siebie.
- Chciałem tylko zobaczyć, co robisz.
Min spojrzał na niego. Jimin uśmiechając się, przechylił lekko głowę, a jego oczy całkowicie zniknęły, zmieniając się w dwie kreski.
To urocze.
Zaraz, o czym on myśli. Yoongi mrugnął i odwrócił się z powrotem do komputera, czując gorąco na szyi i policzkach. Odchrząknął.
- W porządku. Usiądź na kanapie.
Jimin wykonał polecenie, jednak długo nie wytrzymał i kilka chwil później zaczął krążyć po studiu. Chciał patrzeć na Yoongiego, a jedyne co widział, to jego plecy. Starszy zupełnie nie zwracał na niego uwagi.
Spojrzał na jego włosy. Na ich wierzchu widoczny był delikatny zielony kolor, a spod spodu prześwitywały blond kosmyki. Parkowi skojarzyły się one z delikatną watą cukrową.
Miał ochotę zanurzyć w nich palce i przeczesać.
Yoongi obrócił się w jego stronę. Park natychmiast usiadł. Starszy tylko zmarszczył brwi i pokręcił głową.
- Hyung.
- Tak? - posłał mu znużone spojrzenie.
- Twoje włosy wyglądają jak wata cukrowa. To słodkie. - powiedział Jimin, uśmiechając się.
Min poczuł jak się rumieni. Szybko odwrócił się do ekranu komputera.
Jimin nadymał swoje policzki.
- Yoongi Hyung - zawołał - Nie ignoruj mnie.
Podszedł do biurka i zrobił to, co wcześniej go tak kusiło, przejechał palcami po włosach Mina. Tak jak przypuszczał, pomimo tych wszystkich nałożonych chemikaliów, były bardzo miękkie.
Yoongi zamarł na chwilę. To była ustalona przez niego granica, a Park właśnie ją przekroczył.
- Jimin, nie mam czasu się z tobą bawić.
- Hyung, lubię cię.
Min westchnął i obrócił się do niego.
- Tak, też cię lubię, teraz możesz odejść.
Teraz to Jimin westchnął.
- Nie, hyung. Lubię cię...znaczy, no...lubię cię.
Yoongi nic nie rozumiał z tej plątaniny słów, jednak po chwili jakaś lampka w jego umyśle zapaliła się i Min coś sobie uświadomił. Jimin jest w nim zakochany!
Uśmiechnął się pod nosem.
Wstał i pociągnął Jimina za kołnierz koszuli, przyciągając bliżej siebie. Park otworzył szeroko oczy ze zdziwienia, kiedy Yoongi złożył delikatny pocałunek na jego ustach. Zanim się odsunął, przejechał jeszcze po jego wargach koniuszkiem języka.
- Chciałeś, żebym zwrócił na ciebie uwagę. Czy pocałunek wystarczy, Jiminie? - zapytał Yoongi, uśmiechając się zadziornie.
- T-tak.
Chyba tylko Ty, ja chciałabym to jak najbardziej odwlec, poważnie ;-;
OdpowiedzUsuńwydawało, ekhm
niemiło, Yoongi
o, a jednak nie tak bardzo niemiło ^^
nie, plz, nie, nie zabijaj mnie tym urokiem
(soz, że znowu taki składny komentarz, ale wiesz... emocje)
najs moves, Jimin, smooth
bardzo... otwarty XD
Yoongi, co Ty
genialne
pozwól mi teraz umrzeć
weny!
Woo szybka jesteś XD
UsuńKocham twoje niezawsze (dla mnie) zrozumiałe komentarze
Ja chcę już comeback, płyta już zamówiona teraz tylko czekać xd
Dziękuję ^^
To było takie słodkie <3 Jeju kocham Cie bardzo ;* Takie urocze. Po tak okropnych dniach ta jedna twoja praca to zbawienie. Uwielbiam jak piszesz Yoonmina bo wychodzi ci cudownie ;)
OdpowiedzUsuńDużo, dużo weny ;*
Dziękuję za miły komentarz <3
UsuńUwielbiam Yoonmina, więc możesz się spodziewać wielu opowiadań z nimi xD
tAk
OdpowiedzUsuńʕ·ᴥ·ʔ
yoonmin raduje moje serce
tak
i kolejna miniaturka, yay! <3
T-T włosy jungiego niczym trawa w moich doniczkach
ale w sumie rzeczywiście wygląda jak wata cukrowa, ej x'D
zabiłaśmnieznowu
tym zdjęciem
ile ja się napłakałam przez tę sesję ;-;
ale dobra, płyta zamuwjona, teraz można płakać, bo listonosz się spóźnia.
yOONGI, NIE, NIE WYSTARCZY.
cimin jest taki uroczy ( ́ ◕◞ε◟◕`)
*jaktakibobo*
co
( ́ ◕◞ε◟◕`)
kocham Twoje miniaturki! ♥
wenyweny
Dziękuję za całą twoją miłość do moich miniaturek <3
UsuńTeraz będę polować na każdego listonosza XD
To było takie... awwww♥
OdpowiedzUsuńJestem zakochana. Fo tego był Suguś. To mi wystarczy do szczęścia :3
Genialna miniaturka. Mam nadzieję na dużo takich rozkoszy.
Pozdrawiam,
Hinai Namida
Dziękuję za komentarz ^^
UsuńNa pewno jeszcze się pojawią :)
Wszyscy wiemy, że łączy ich głęboka miłość, dlaczego oni to tak komplikują. T^T
OdpowiedzUsuńTo porównanie do waty cukrowej wygrało. Czaisz? Wygrałaś mnie.
*Meh, ale kto by tam mnie chciał... :'D*
Supi supi supi! Urocza miniaturka, ja już Ci 323987 mówiłam, że kocham takie słodkie sytuacje. Ostatnio czytam ff, które zawsze doprowadzają mnie do łez i smutków i w ogóle jestem w depresji, więc cieszę się, że na Twoim blogu choć na chwilę mogę sobie od tego odpocząć. ♥
Kocham
Malffu xx
A tobie nie przypominały waty cukrowej? Mi od początku :D
UsuńNie lubię angstów, sorry
Thank You ^^
nie wiem co napisac, ale bylo kjut xd tylko mi sie wydaje ze yoongi jest bardziej tchórzem aka ciota aczkolwiek gra cool kolesia i to jimin zrobil by ten pocałunek bo to on bardziej dominuje pod względem sugi ale tak mi sie tylko wydaje, jestem taki krytyk wiec sorrynotsorryxd
OdpowiedzUsuń